WALUTOWY KRYZYS

WALUTOWY KRYZYS

całość chronicz­nych strukturalnych zaburzeń w dzie­dzinie międzynarodowych stosunków wa­lutowych państw kapitalistycznych, ja­kie nastąpiły w dobie ogólnego kry­zysu kapitalizmu, kiedy załamał się ży­wiołowy mechanizm regulowania płat­ności zagranicznych, funkcjonujący w warunkach — waluty złotej. Przejawia się w braku swobody międzynarodowych przepływów pieniądza światowego (zło­ta), w ograniczeniach dewizowych, w istnieniu stref walutowych, w dewa­luacjach pieniądza (do I wojny świato­wej parytet funta angielskiego utrzymy­wał się na tym samym poziomie prawie przez lat), w * dumpingu waluto­wym, w osłabieniu pozycji walut od­grywających kluczową rolę w płatno­ściach międzynarodowych. U podstaw tych i tym podobnych zjawisk leżą, poza przyczynami natury politycznej, sprzecz­ności w dziedzinie zagranicznej wymia­ny towarów i wywozu kapitału; ich charakter i natężenie wyznacza formy i rozmiary k.w. ‚w poszczególnych okre­sach. W okresie międzywojennym k.w. kształtował się pod wpływem wielkiego światowego kryzysu nadprodukcji i przy­gotowań wojennych państw faszystow­skich. Po II wojnie światowej wśród sprzeczności światowego rynku towaro­wego i kapitałowego, wyznaczających charakter k.w., zaczął wybijać się nie­równomierny podział zasobów złota i wymienialnych na nie dewiz oraz względny niedostatek tych zasobów u większości uczestników tego rynkuw stosunku do wymagań nie zakłócone­go przebiegu wielostronne] wymiany międzynarodowe]. Niedostatek ten for­mował się w ciągu wieloletniego procesu nierównomiernego rozwoju siły ekono­micznej i politycznej uczestników świa­towego rynku kapitalistycznego i Jej zmian na korzyść kraju (USA) o stale dodatnim saldzie bieżących obrotów za­granicznych, chroniącego cłami swój ry­nek dla własnych monopoli. Nadwyżka wywozu towarów i usług w USA wy­niosła w -leciu międzywojennym mld doi., z czego za ponad połowę narody zapłaciły złotem. się zwiększyła. W USA centralizowały ok. zasobów złota świata kapitalistycznego, a w — po­nad Możliwości regulowania złotem zobowią­zań reszty świata kapitalistycznego wobec USA zaczęły się po prostu wy­czerpywać. Reszta świata kapitalistycz­nego przestała być wobec USA wypła-calna. Chroniczna nadwyżka popytu na dewizy amerykańskie nad ich podażą, znana pod nazwą „głodu dolarowego”, nie mogła być zaspokojona za pomocą normalnej wymiany. W tych warunkach nie mogło być mowy o swobodzie zapłat międzynarodowych, ruchów złota i ka­pitałów. Strukturalna nierównowaga wy­miany zagranicznej stanowiła ekono­miczną podstawę amerykańskich subsy­diów dla zagranicy. Wskutek wysokich zagranicznych wydatków rządowychcharakterze politycznym i militarnymwzmożonego wywozu kapitału przez prywatne monopole saldo amerykańskie­go bilansu płatniczego od początku lat -tych zaczęło kształtować się ujemnie. Pokrywał je odpływ złota i wzrost de­wiz dolarowych w posiadaniu zagrani­cy. Pod koniec lat -tych „głód dola­rowy” przeszedł do historii. W kra­je Europy zachodniej mogły złagodzić ograniczenia dewizowe i wprowadzić częściową wymienialność dewiz. Szło to w parze z pewnym zmniejszeniem się dysproporcji w wymianie zagranicznej między USA a resztą rozwiniętych kra­jów kapitalistycznych oraz ze spadkiem udziału amerykańskich rezerw złota w zasobach świata kapitalistycznego, któ­ry stanowił wtedy ponad ‚/«, a w koń­cu zmalał do ok. W tym czasie rezerwy złota Stanów Zjednoczonych spadły do poziomu zaledwie dorównują­cego wysokości ich krótkoterminowych zobowiązań netto wobec zagranicznych władz pieniężnych, a następnie poniżej tego poziomu. Jest to oznaką dialektycz­nej sprzeczności tkwiącej w międzyna­rodowym systemie pieniężnym, w któ­rym kluczową pozycję zajmuje waluta jednego kraju. Im większy jest deficyt bilansu płatniczego Stanów Zjednoczo­nych, tym więcej wymienialnych dewiz dostaje się w posiadanie zagranicy i po­prawia jej międzynarodową pozycję płat­niczą, ale równocześnie tym więcej tra­fia ich do wymiany, wskutek czego kur­czą się rezerwy złota zabezpieczające wymienialność, następuje spadek zaufa­nia do dolara i wzmożona ucieczka od niego do złota, co podkopuje cały sys­tem. W ten sposób obciążenia amerykań­skiego bilansu płatniczego, wynikające z polityki ekspansji i agresji, odbijają się niekorzystnie na pozycji dolara i wy­wierają nacisk na zmianę Jego statusu międzynarodowego. Nie wolno jednak zapominać, że będąc dłużnikiem w dzie­dzinie płatności krótkoterminowych Sta­ny Zjednoczone mają wielomiliardowe długoterminowe wierzytelności netto z tytułu wywozu kapitału. Nowy atak na dolara nastąpił przy okazji przepro­wadzonej (XI ) dewaluacji funta. Je­go kryzys wzbudził spekulację na de­waluacji dolara i spotęgowany w zwią­zku z tym run na złoto zmusił (III ) do podjęcia decyzji o konieczności tole­rowania na wolnym rynku ceny złota wyższej od oficjalnej, co wpłynęło de-zorganizująco na jego dostawy do re­zerw państwowych wzmogło walkę złoto między sektorem państwowym prywatnym. WALUTOWY SYSTEM, zespół instru­mentów organizacyjnych i prawnych, regulujących zasady, warunki i metody rozliczeń międzynarodowych między państwami lub strefami walutowymi ( walutowe strefy). W tym znaczeniu s.w. jest częścią szerszego zespołu instrumen­tów organizacyjnych prawnych, składa­jących się na system pieniężny w da­nym kraju. Zasady s.w. są w bardzo po­ważnym stopniu uzależnione od charak­teru systemu pieniężnego. Rozróżnia się dwa podstawowe typy s.w.: liberalne reglamentacyjne.Klasycznym liberalnym s.w. był system waluty złotej, panujący w większości krajów świata od połowy XIX w. do wybuchu I wojny światowej.System ten opierał się na parytetowych kursach walut swobodzie przepływu zło­ta i dewiz między poszczególnymi kra­jami, co gwarantowało utrzymanie kur­sów dewiz w granicach złotych punk­tów, wyznaczających odchylenia od kur­su parytetowego. Następstwem tego s.w. jest „automatyzm złoty” — uruchamia­nie procesów dostosowawczych we­wnętrznej koniunktury każdego kraju do stanu jego bilansu płatniczego. Współ­czesne liberalne s.w., występujące w roz­winiętych krajach kapitalistycznych, do­puszczają swobodną wymienialność wa­lut przekazywanie dewiz w płatno­ściach międzynarodowych, ale są pozba­wione automatyzmu dostosowawczego; wymienialność walut dokonuje się wg kursów ustalonych umownie (wobec bra­ku wymienialności znaków pieniężnych na złoto po kursie parytetowym), a utrzy­manie stabilnego kursu walut i dewiz wymaga podejmowania przez zaintere­sowane kraje interwencji walutowej. Wobec braku systemu automatycznego dostosowania wewnętrznej koniunktury do stanu bilansu płatniczego, bardziej trwały brak równowagi tego bilansu pro­wadzi z reguły do zmiany kursów walu­towych i dewizowych, do dewaluacji lub rewaluacji pieniądza danego kraju. Reglamentacyjne s.w. opierają się na nakładaniu różnego rodzaju ogra­niczeń w dziedzinie wymienialności wa­lut, obrotu złotem i wartościami dewi­zowymi, wywozu za granicę i przywozu I zagranicy własnych znaków pienięż­nych itd. Najbardziej konsekwentnym z reglamentacyjnych s.w. Jest system monopolu walutowo-dewizowego, stoso­wany w krajach socjalistycznych, w po­łączeniu z zakazem stosowania własnych znaków pieniężnych w obrocie zagranicz­nym. W systemie tym obowiązuje nakaz sprzedaży państwu (wskazanym instytu­cjom bankowym) wszystkich posiadanych i uzyskiwanych wartości dewizowych i walut — z możliwością stosowania wy­łączeń — i planowy przydział tych wa­lorów jednostkom gospodarczym i oso­bom fizycznym w celu dokonywania płatności zgodnie z tytułami przewidzia­nymi w planach płatności zagranicznych. Rozrachunki międzynarodowe przy syste­mie państwowego monopolu walutowo–dewizowego mogą być dokonywane w trybie obrotów wolnodewizowych, clea-ringu dwustronnego lub clearingu wie­lostronnego. W innych reglamentacyj-nych systemach walutowych obowiązują częściowe ograniczenia obrotu, albo od strony podmiotowej (np. ograniczenia obowiązują własnych obywateli, a nie obowiązują cudzoziemców), albo od stro­ny przedmiotowej (np. obowiązują w ru­chu turystycznym, a nie obowiązują w płatnościach handlowych), albo wresz­cie w ujęciu kwotowym. Zastosowanie określonej formy ograniczeń nie prze­sądza formy, w jakiej dokonują się roz­rachunki międzynarodowe.WOLNY HANDEL, zasada głosząca, że wymiana międzynarodowa nie powinna napotykać żadnych przeszkód ze strony państwa w postaci barier celnych, zaka­zów czy Innego typu ograniczeń, które zmniejszają zakres — międzynarodowe­go podziału pracy, a tym samym korzy­ści płynące z wymiany międzynarodo­wej dla wszystkich partnerów. Zasada w.h. Jest całkowicie słuszna. Jeśli jed­nak partnerzy biorący udział w wymia­nie znajdują się na niejednakowym po­ziomie rozwoju gospodarczego, w.h. może utrudniać rozwój gospodarczy kraju mniej zaawansowanego, który w takich przypadkach musi się uciekać do róż­nych środków ochronnych ( protekcjo­nizm).Zasadę w.h. po raz pierwszy wysunięto w Anglii w końcu XVII w., przy okazji Polemiki z merkantylistyczną teorią bi­lansu handlowego ( • merkantylizm). Szczególne znaczenie odegrała tu praca D- Northa, Discourses upon Trade ( ). następnie zasady w.h. bronili fizjokra-ci { flzjokratyzm). Jednak dopiero A.Smith ( — ) wskazał na dwustronne korzyści wynikające z wymiany w zwią­zku z międzynarodową specjalizacją pra­cy, a D. Ricardo ( — ), twórca pod­staw teorii handlu zagranicznego, dał Jej pełne naukowe uzasadnienie ( kosz­ty komparatywne). Anglia była w tym okresie krajem najbardziej uprzemysło­wionym i najbardziej zainteresowanym w wolności handlu. W ciągu XVIII i w początkach XIX w. znaczna liczba ogra­niczeń handlu zagranicznego wprowadzo­nych w Anglii w okresie merkantylizmu, dotyczących zwłaszcza eksportu i im­portu artykułów przemysłowych, została zniesiona. Na skutek silnego wpływu feudalnych właścicieli ziemi utrzymano jedynie tzw. prawa zbożowe (corn laws), z którymi łączyło się wysokie cło na przywożone zboże. Godziło to w podsta­wowe interesy kapitalizmu, gdyż wyso­ka cena zboża, będąca następstwem nie­wielkiej produkcji krajowej, rzutowała na poziom płac minimalnych. Burżuazja w imię ogólnej doktryny liberalizmu gospodarczego ( laissez faire’yzm) roz­poczęła ostrą walkę o zniesienie tych praw. Ośrodkiem walki staje się Man­chester, a najgłośniejszym przywódcą R. Cobden ( — ). Wpływ sfer feudal­nych był jednak tak silny, że dopiero w prawa zbożowe zostały zniesione. Po zapewnieniu zwycięstwa idei w.h. we własnym kraju burżuazja angielska przez traktaty handlowe wpłynęła na przyjęcie Jej również przez inne kraje. Wprawdzie cła nie przestały istnieć, zda­rzały się nawet przypadki wprowadza­nia nowych ceł, np. w Niemczech w USA w okresie początkowej fazy kapi­talistycznej industrializacji tych krajów, lecz ogólnie biorąc, poza wyjątkami, po­ziom ceł nie miał istotnego znaczenia dla kształtowania się wymiany między­narodowej.Okres drugiej połowy XIX w., aż do wy­buchu I wojny światowej, był erą w.h. w gospodarce światowej, a Jednocześnie erą najbujniejszego rozwoju kapitalizmu, w czym zasada w.h. odegrała znaczną rolę. Po wojnie, gdy wystąpiły wyraź­nie sprzeczności imperializmu, zwłaszcza W okresie kryzysu — , następuje odwrót od zasady w.h. Każdy kraj ka­pitalistyczny stara się za pomocą poli­tyki protekcjonistycznej przerzucić włas­ne trudności gospodarcze na Inne kraje.Teoretyczne uzasadnienie tej polityki przynosi teoria Keynesa ( keynesizm). Po II wojnie światowej sytuacja uległa pewnej zmianie. Coraz wyraźniej zaczy­na sie przejawiać tendencja do inte­gracji gospodarczej państw, umożliwia­jącej rozszerzenie produkcji. Powstają wiec, częściowo realizowane, projekty przywrócenia w.h. w ramach określonych stref geograficznych (np. Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej). Sprzeczności imperialistyczne nie pozwalają jednak na realizację zasady w.h. w całym bloku państw kapitalistycznych, a zwłaszcza w stosunkach między Wschodem a Zacho­dem, na skutek czego gospodarka świa­towa ponosi znaczne szkody.WIELOSTRONNY SYSTEM ROZRA­CHUNKÓW, utworzony został w r.a mocy Europejskiego Układu Walutowe­go z zawartego między krajami członkowskimi Organizacji Europejskiej Współpracy Gospodarczej (OEEC); układ ten przewidywał, że z chwilą likwidacji Europejskiej Unii Płatniczej utworzony zostanie W.S.R. i Europejski Fundusz Walutowy.Zadaniem W.S.R. jest ułatwianie krajom członkowskim dokonywania wzajemnych rozliczeń specjalnych wierzytelności i zobowiązań; rozliczenia te następują na warunkach z góry ustalonych. Okreś­lenie sald do rozliczenia i dokonywanie rozliczeń między krajami członkowskimi odbywa się w ostatnim dniu roboczym każdego miesiąca. Do rozliczenia włącza się: . saldo międzypaństwowych kredy­tów przejściowych (tzw. interim finan­se); . saldo nadwyżek, które przekra­czają kredyty techniczne w ramach układów bilateralnych; . zasoby walut innego kraju członkowskiego. Pierwsze dwa rodzaje sald podlegają obowiązko­wo rozliczeniu, natomiast zasoby walut tylko wówczas, gdy wierzyciel pragnie włączyć je do rozrachunku. Rozliczenia sald dokonywane są na podstawie kur­sów walutowych ustalonych z góry w zależności od charakteru salda. Wszelkie wynikające z dokonanego rozliczenia płatności następują w dolarach USA.’ W przypadku dokonania zmiany kursów kupna i sprzedaży przez kraj członkow­ski w okresie między rozliczeniami, je­go wierzytelności i zobowiązania są roz­liczane w rozbiciu na dwie części przy uwzględnieniu odpowiednich kursów. W rozliczeniach w obrębie W.S.R. nie ma Już elementu kredytu automatycznego, jak to miało miejsce w przypadku roz­liczeń w Europejskiej Unii Płatniczej. Wzajemne rozliczenia omawianych sald i zasobów walutowych przeprowadzane były w obrębie W.S.R. od początku do X . Następnie w ciągu trzech lat kraje członkowskie regulowały wszelkie transakcje Już tylko indywidualnie mię­dzy sobą i po kursach bieżących, noto­wanych na giełdach pieniężnych. Wzno­wienie rozliczeń w W.S.R. nastąpiło w listopadzie po dewaluacji funta szter-linga. Następne rozliczenia miały miej­sce w związku z dewaluacją korony islandzkiej w listopadzie i franka francuskiego w sierpniu oraz w okresie wprowadzenia przez NRF kursu płynnego dla marki w październiku . Ogólna suma rozliczeń w W.S.R. w la­tach — wyniosła , min doi. W.S.R. utworzony na okres roku był następnie przedłużany, początkowo na okres jednoroczny, a ostatnio na okres trzyletni. Władze W.S.R. są Jednocześnie władzami Europejskiego Funduszu Walu­towego.

[Głosów:1    Średnia:3/5]

Comments

comments