TEORIA WYBORU

TEORIA WYBORU

Teoria ekonomiczna szkoły lozańskiej różniła się od konse­kwentnie subiektywnej koncepcji ekonomistów austriackich przede wszystkim tym, że zasadniczy nacisk został w niej poło­żony nie na psychologiczną motywację postępowania konsumen­ta, tylko na opis mechanizmu rynkowego w oparciu głównie0 analizę współzależności podaży, popytu i ceny.Teoria Walrasa jest z tego punktu widzenia niekonsekwentna: cena w jego ujęciu jest z jednej strony skutkiem krańcowej uży­teczności dobra występuje tu zależność przyczynowa , a z dru­giej — wynikiem funkcjonalnej zależności podaży, popytu i ceny. Podobna niekonsekwencja występuje w teorii produkcji. Ceny czynników produkcji a więc i dochody ich właścicieli zależą od krańcowej produkcyjności tych czynników oraz od funkcjo­nalnej współzależności ceny, podaży i popytu na rynkach tych czynników. Teoria produkcji i kosztu odgrywała jednak u Wal­rasa, podobnie jak u Jevonsa, znikomą rolę. Pareto natomiast większy nacisk położył na czynniki określające podaż, a więc na koszty produkcji. Ponadto zmierzał do ograniczenia elementów subiektywnych w teorii popytu, co znalazło wyraz w jego kon­cepcji wyboru.W teorii Pareta pojęcie użyteczności subiektywnej zostało częściowo wyparte przez wprowadzone przez niego pojęcie sy­stemu preferencji, które relatywizuje użyteczność, omijając w ten sposób nierealne założenie mierzenia użyteczności. Pareto udowadnia, że dla sformułowania teorii równowagi konsumenta1 teorii popytu problem mierzalności użyteczności może być omi­nięty. Dla tych celów bowiem wystarcza bliższe rzeczywistości założenie, że konsument potrafi porównywać użyteczności, zdecy­dować, gdy stanie przed nim taka alternatywa, którą kombinacjędóbr woli: A czy B, czy też obie te kombinacje są dla niego jed­nakowo użyteczne. Konsument potrafi więc dokonać wyboru np. kombinacji dóbr A, rezygnując z kombinacji B, mimo że nie po­trafi ocenić, ile razy kombinacja A jest użyteczniejsza w porów­naniu z kombinacją B. Główny akcent zostaje więc przeniesiony z psychologicznej motywacji zachowania się konsumenta na em­pirycznie stwierdzalny fakt wyboru. W istocie, dysponując okre­ślonym dochodem, konsument nieustannie dokonuje aktu wyboru, każdy zakup stanowi bowiem wydatek pieniężny i uniemożliwia dokonanie zakupu innego dobra. Dlatego przyjęto nazywać ten sposób ujęcia gospodarki konsumenta teorią wyboru.Teoria ta — sformułowana przez Pareta w Manuel — stanowi odmienny sposób przedstawienia tego samego problemu, który ekonomiści szkoły austriackiej oraz Jevons i Marshall ujmowali w postaci teorii użyteczności krańcowej.Główny wątek rozumowania Pareta można przedstawić mniej więcej następująco. Załóżmy, że konsument spotyka się na ryn­ku tylko z dwoma dobrami. Przypuśćmy, że w stosunku do kom­binacji: 15 jednostek dobra A i 40 jednostek dobra B, z punktu widzenia konsumenta, obojętne są następujące kombinacje tych dwu dóbr: względna wartość dobra B i odwrotnie: — im mniej konsument posiada dobra B w stosunku do A, tym wyżej je szacuje. Poszcze­gólne punkty na tej krzywej odpowiadają różnym kombi­nacjom dobra A i dobra B równie pożądanym z punktu widze­nia konsumenta. Fakt, że krzywe obojętności są wypukłe w kie­runku początku układu współrzędnych, wyraża to samo co pra­wo malejącej użyteczności.Należy zwrócić uwagę, że w sposobie zestawienia przykłado­wych liczb w powyższej tabelce znajduje odbicie zasada male­jącej użyteczności. Im większa jest względna ilość dobra B w sto­sunku do dobra A górne wiersze tabelki , tym mniejsza jestJest jednak zrozumiałe, że od dowolnej kombinacji z szeregu I, konsument będzie wolał kombinację II zawierającą więcej zarówno dobra A, jak i dobra B np. 17 jednostek dobra A i 43 jednostki dobra B oraz każdą kombinację w stosunku do niej obojętną. Możemy ułożyć szereg kombinacji obojętnych w sto­sunku do kombinacji II i wykreślić krzywą obojętności II—II. w ten sam sposób otrzymujemy kombinację III i wykreślamy krzywą obojętności III, IV itd. Otrzymujemy w konsekwencjitzw. mapę obojętności stanowiącą obraz gustów konsumenta. Jeśli na normalnej mapie poziomice wskazują różne poziomy n.p.m., to na mapie obojętności — poziomy zadowolenia kon­sumenta. Im wyższa krzywa obojętności, tym większe zadowo­lenie.Wydaje się zrozumiałe, że jeśli konsumentowi jest obojętne, w jakim punkcie określonej krzywej obojętności się znajdzie, to wcale nie jest mu obojętne, na której krzywej obojętności musi się zatrzymać. Woli on zawsze znaleźć się na krzywej o wyższym wskaźniku, położonej dalej od punktu zerowego.Mapa obojętności ma na celu przedstawienie gustów konsu­menta przy ominięciu założenia, że użyteczność można mierzyć. Jednakże celem określenia tzw. punktu równowagi konsumenta, to znaczy celem znalezienia odpowiedzi na pytanie, na której krzywej obojętności i w jakim jej punkcie ostatecznie kon­sument się zatrzyma to znaczy, jakie ilości dóbr A i B ostatecz­nie kupi na rynku , niezbędne jest jeszcze uwzględnienie jego do­chodu oraz relacji wymiennej tych dwu dóbr. Wydaje się zro­zumiałe, że wielkość dochodu rozstrzyga zasadniczo o możli­wości zakupów konsumenta; w miarę wzrostu dochodu konsu­ment o tych samych gustach może wspinać się na coraz wyższe krzywe obojętności. Jednakże sposób rozwiązania problemu równowagi konsumenta zaprezentowany przez Pareta jest dość skomplikowany, a obecnie już nieaktualny w związku z wpro­wadzeniem szeroko obecnie przyjętego w ekonomii zachodniej sposobu rozwiązania tego problemu przez ekonomistę angiel­skiego, J. R. Hicksa .Do rozważań na temat gospodarki konsumenta Hicks wpro­wadza zasadniczo dwa nowe elementy: koncepcję krańcowej stopy substytucji, która stanowi rozwinięcie teorii wyboru Pa­reta i zastosowanej przez niego techniki krzywych obojętności, oraz oryginalny sposób prezentacji wpływu czynników rynko­wych dochód konsumenta i ceny na decyzje konsumenta w po­staci tzw. „ścieżki cen”.Sposób przedstawienia gustów konsumenta przez J. R. Hicksanawiązuje wprost do teorii Pareta. Krańcowa stopa substytucjicharakteryzuje kształt krzywej obojętności w danym punkcie.Konsument jest skłonny wyrzec się niewielkiej jednostki dobraB w zamian za określoną ilość dobra A; z punktu widzenia jegogustów te ilości dobra B i A są substytutami. Krańcowa stopasubstytucji dobra A w miejsce dobra B jest to właśnie ta ilośćdobra A, która kompensuje stratę wynikającą z rezygnacji z nie-wielkiej jednostki dobra B. Można więc napisać, że krańcowastopa substytucji S dobra A w miejsce dobra B jest stosunkiemniewielkiej ilości dobra zastępującego A i dobra zastępowanego B: Problem ten można również przedstawić graficznie. Doszliśmy w ten sposób do tzw. prawa malejącej krańcowej stopy substytucji, które stanowi inny sposób przedstawienia prawa malejącego użyteczności. Różnica polega na tym, że krańcowa stopa substytucji — w odróżnieniu od użyteczności — ilustruje gusty konsumenta bez uciekania się do rozważań na temat jego odczuć subiektywnych. Substytucja dóbr w gospodarce konsu­menta jest zjawiskiem obiektywnym, ponieważ decydując się na zakup nieco większej ilości dobra A musi on równocześnie pogodzić się z koniecznością zakupu dobra B w nieco mniejszej ilości. Podobnie krańcowa stopa substytucji jest zobiektywizo­wanym przejawem jego gustów. Wprowadzenie koncepcji krań­cowej stopy substytucji stanowiło więc kolejny etap w kierunku wyeliminowania założeń dotyczących psychiki konsumenta przy prezentacji sposobu jego zachowania się na rynku.Z drugiej strony Hicks wprowadził również nowy sposób przedstawiania wielkości rynkowych dochód i ceny oraz ich wpływu na decyzje konsumenta.Aby odpowiedzieć na pytanie, jakie ilości dóbr A i B konsu­ment zakupi, a więc, na której krzywej obojętności i w którym jej punkcie ostatecznie się umieści, trzeba znać jego dochód oraz ceny dóbr A i B. Dochód i ceny są obiektywnymi wielkościami rynkowymi, które konsument uwzględnia przy układaniu budżetu domowego.Przypuśćmy, że gdyby konsument cały swój dochód wydatko­wał na dobro A, kupiłby ilość O A tego dobra, a gdyby cały do­chód wydatkował na dobro B, kupiłby ilość OB tego dobra. Od­cinek AB rys. 12 stanowi tzw. ,.ścieżkę cen”; przy danym do­chodzie i danych cenach konsument może kupić dowolną kom­binację dóbr A i B leżącą na „ścieżce cen”. Mówimy, że konsu­ment „porusza się wzdłuż ścieżki cen”. Jeśli mapa obojętności obrazuje jego gusty, to „ścieżka cen” obrazuje jego możliwości zakupów.Przebieg „ścieżki cen” zależy od wielkości dochodu oraz od stosunku cen dobra A i dobra B: jeśli dochód wzrośnie, to „ścież­ka cen” zajmie np. położenie ajbj, jeśli spadnie — to np. położe­nie A2B2; jeśli przy niezmiennej cenie dobra B cena dobra spadnie, to „ścieżka cen” zajmie np. położenie A$B, jeśli nato­miast wzrośnie, to może zająć położenie Odpowiedź na pytanie, na której krzywej obojętności i w któ­rym jej punkcie ostatecznie umieści się konsument, znajdujemy przez zestawienie gustów konsumenta z jego możliwościami. W tym celu na jednym rysunku przedstawiamy mapę obojętnościi „ścieżkę cen” . Konsument wybierze taki punkt na „ścieżce cen”, który spoczywa równocześnie na najwyższej do­stępnej mu krzywej obojętności; jest to punkt styczności „ścieżki cen” do jednej z krzywych obojętności. wynika, że w tym przypadku najkorzystniejszy jest punkt P położony na krzywej obojętności III. Jest to punkt równowagi konsumenta. Konsument zapewne wolałby znaleźć się na korzystniejszej dla niego krzywej obojętności IV lub V, nie pozwala mu jednak na to jego dochód i ceny dóbr. Najwięcej zadowolenia przy danym dochodzie i cenach może on osiągnąć, jeśli kupi OC dobra A 1 OD dobra B. Pozwala to wyznaczyć popyt konsumenta na de­bro A OC i na dobro B OD .Teoria wyboru pozwoliła na odmienne niż uprzednio przedsta­wienie pierwszego i drugiego prawa Gossena. Przypomnijmy, ze istotna różnica polega na tym, iż Pareto ominął założeniemierzalności użyteczności. Mapa obojętności nie mówi, o ile lub ile razy konsument woli kombinację II od kombinacji I, mówi tylko, że gdy stanie przed nim taka alternatywa, wybierze on kombinację np. III zamiast II lub kombinację II zamiast I.Jest zrozumiałe, że konsument spotyka na rynku nie dwa dobra, lecz wielką ich ilość. W przedstawionym przykładzie przy­jęto dwa dobra, bo umożliwia to graficzną ilustrację problemu. Rozumowanie to można jednak zastosować — rezygnując z ilu­stracji graficznej — do dowolnej ilości dóbr.Pareto wykorzystał swą teorię równowagi konsumenta dla wyjaśnienia zjawiska popytu w teorii ogólnej równowagi ekono­micznej.Teoria wyboru Pareto stanowiła pewien krok w kierunku ograniczenia elementów subiektywnych w marginalistycznej teorii wartości i ceny. Odrzucając założenie mierzenia użyteczno­ści starał się oprzeć analizę nie tyle na Opisie subiektywnych motywów działania konsumenta, co na zewnętrznym empirycz­nie stwierdzalnym fakcie, że dokonuje on aktów wyboru.Jednakże teoria ta usuwa tylko jeden i to wcale nie najważ­niejszy zarzut pod adresem subiektywistycznej teorii wartości i ceny. Teoria Pareta nadal podtrzymuje, tylko w zmienionej formie, tezę o malejącej użyteczności krańcowej. Pareto podobnie jak Marshall, całkowicie pomija znaczenie stosunków produkcji dla analizy popytu; rozważania jego mają charakter nadmiernie abstrakcyjny, oderwany od klasowej struktury społeczeństwa.

[Głosów:1    Średnia:4/5]

Comments

comments