TEORIA ROZWOJU SZHUMPETER

TEORIA ROZWOJU SZHUMPETER

Analiza teorii rozwoju Schumpetera pozwala wykryć pewne zbieżności z marksowską teorią rozwoju gospodarczego. Schum­peter nie krył zresztą, że Marks, którego dzieła znał, wywarł po­ważny wpływ na jego rozumowanie teoretyczne. Schumpeter był pierwszym wybitnym ekonomistą burżuazyjnym, który próbował wprowadzić niektóre elementy zaczerpnięte od Marksa do teorii burżuazyjnej. Warto tu przypomnieć jego charakterystyczną wy­powiedź w artykule o teorii Keynesa, ogłoszonym w 1936 r., w którym ostro skrytykował Keynesa za jego lekceważący stosu­nek do Marksa. „Nie jestem marksistą — pisał — lecz dostatecz­nie, uznaję wielkość Marksa, żebym nie poczuł się dotknięty ze­stawieniem go z Silvio Gesellem czy Majorem Duglasem .Marks szukał zawsze podstawowych czynników rozwoju w ramach danego systemu gospodarczego. W ramach kapitalizmu szybki rozwój sił wytwórczych był uwarunkowany walką kon­kurencyjną i pogonią za nadzwyczajnym zyskiem. Także Schum­peter doszukuje się głównej przyczyny rozwoju w dążeniu przed­siębiorców do zysku. Zmiany metod produkcji są w przekonaniu Schumpetera, jak i Marksa, podstawową cechą kapitalizmu, a nie zjawiskiem wtórnym, egzogenicznym, które w sposób mniej lub bardziej przypadkowy oddziałuje na rozwój gospodarczy.Jednakże w większości ogólnych tez i wniosków Schumpeter pozostaje w sprzeczności z teorią Marksa. Tak więc teoria zysku Schumpetera jest w istocie teorią powierzchowną i nie jest w stanie wyjaśnić przyczyn powstawania zysku w ramach ogól­nego rachunku wartości. Zaciera ona także związek zysku z war­tością dodatkową, której istnienie w zasadzie odrzuca. W teorii podziału, opartej na zasadzie krańcowej produkcyjności, praca jako samoistny czynnik produkcji otrzymuje pełny wytwór swojej działalności. Także Schumpeterowska teoria rozwoju cy­klicznego która abstrahuje od trudności realizacji i sprowadza bezpośrednio przyczyny kryzysu do zmian w relacjach cen i zamiany stopy zysku daje jedynie jednostronne wyjaśnienie przyczyn załamania się koniunktury gospodarczej, zacierając związek recesji gospodarczej z prawami podziału dochodu właści­wymi kapitalizmowi. Trzeba też zwrócić uwagę na to, że teoria Schumpetera w swej ostatecznej wymowie jest teorią ideali­styczną. Demiurgiem rozwoju gospodarczego jest kapitalistyczny przedsiębiorca, który wprowadza innowacje niemal z wewnętrz­nego natchnienia. Przyczyną postępu jest więc to, że część przedsiębiorców nie jest zadowolona z istniejącego stanu rzeczy i dąży do jego przekształcenia. Schumpeter nie zdaje sobie sprawy, że zakres działalności kapitalistycznego przedsiębiorcy określony jest ostatecznie przez materialne warunki epoki, w któ­rej ramach zamyka się jego twórcza działalność. Ujęcie Schum­petera pozbawione jest więc elementu obiektywnych przyczyn, które występują w marksowskiej teorii akumulacji i postępu technicznego.Teoria rozwoju gospodarczego Schumpetera wychodzi z meto­dologicznych założeń ekonomii marginalistycznej, rozszerzając analizę na zakresy przez nią niedostrzegane. Przyjęta jednak od tej ekonomii metoda mikroekonomiczna ogranicza zakres roz­ważań Schumpetera do badania zasad postępowania jednostki. Proces społeczny zostaje w ten sposób sprowadzony do zachowa­nia się poszczególnych jednostek, bez szczegółowego określenia warunków materialnych ustanawiających konkretne ramy dla tego postępowania. Schumpeter wprowadza wprawdzie, pod nie­wątpliwym wpływem historycznej koncepcji Marksa, pewne ele­menty socjologiczne, nie prowadzą one jednak do wyjścia w za­kresie metody badań poza ramy mikroekonomii.Istotne zastrzeżenia musi także budzić ogólna apologetyczna wymowa teorii Schumpetera. W jego ujęciu rozwój cykliczny jest konieczną ceną postępu gospodarczego. Jeżeli chcemy mieć rozwój gospodarczy, musimy się godzić na wahania koniunktu­ralne, które są niezbędnym składnikiem tego rozwoju. Taka inter­pretacja zjawiska cykliczności rozwoju gospodarki różni się za­sadniczo od stanowiska Marksa, który także dostrzegał nie­uchronność kryzysów w systemie kapitalistycznym, ale wskazy­wał na to, że są one konsekwencją postępu tylko w ramach tego systemu i dowodzą w ten sposób jego nieracjonalności.Wszystko to decyduje o tym, że teoria Schumpetera daje nie­pełną, ograniczoną analizę rozwoju ekonomicznego i wypaczony obraz kapitalizmu.Jaki był wpływ teorii Schumpetera na późniejszy rozwój ekonomii burżuazyjnej? Niewątpliwie był to wpływ dość istotny, chociaż nie tak wyraźny, jak np. wpływ teorii Keynesa. Schum­peter zwrócił uwagę na konieczność dynamicznego ujmowania procesów gospodarczych, mimo że sam jego model dynamiczny nie został przyjęty przez podstawową część teoretyków burżu-azyjnych. Obracał się on zawsze w kategoriach mikroekonomicz­nych, nie mógł więc wywrzeć bezpośredniego wpływu na kon­strukcje równowagi dynamicznej, operujące wielkościami agre-gatowymi, a w tym właśnie kierunku analizy poszła ekonomia burżuazyjna od lat trzydziestych. W kołach ekonomii ortodok­syjnej, a nawet i keynesowskiej, teoria Schumpetera nie była zresztą na ogół w pełni rozumiana i interpretowano ją zazwyczaj fałszywie, przede wszystkim jako teorię cyklu koniunkturalnego, a nie jako ogólną teorię rozwoju gospodarki kapitalistycznej. Sohumpeterowska analiza rozwoju gospodarczego została zakla­syfikowana jako socjologia ekonomiczna, nie oparta w istocie na naukowych podstawach; uznano, że zajmowanie się nią wykracza poza zakres zainteresowań ekonomisty-teoretyka.W istocie rzeczy jednak już u Schumpetera można dostrzec, wprawdzie dopiero w zalążku, szereg nowych tez później opra­cowanych przez ekonomię keynesowską, jak np., że na stopę pro­centową mają istotny wpływ zjawiska pieniężne, że wydatki in­westycyjne decydują w ostatecznym wyniku o rozmiarach spo­łecznych oszczędności i że w pierwszym okresie ekspansywnego rozwoju istotne znaczenie dla finansowania inwestycji może mieć mechanizm przymusowych oszczędności wywołanych in­flacją kredytową.Silny był natomiast wpływ Schumpetera na mniej liczną grupę ekonomistów, którzy starają się uwzględnić niektóre aspe­kty socjologiczne życia gospodarczego i w pewnym zakresie ba-dać także problemy instytucjonalne. Dotyczy to przede wszyst­kim już cytowanego Fr. Perrouxa oraz znanego ekonomisty ame­rykańskiego Kennetha Galbraitha.Zagadnienie rozwoju gospodarczego w węższym jednak za­kresie niż w teorii Schumpetera występuje także w tzw. teorii „sekularnej stagnacji”, lub teorii „dojrzałości gospodarczej”; te­orie te rozwijane były dosyć szeroko w ekonomii burżuazyjnej, zwłaszcza amerykańskiej, w latach czterdziestych. Do czołowych przedstawicieli tej teorii zalicza się amerykańskich ekonomistów A. H. Hansena i B. Higginsa, oraz amerykańskiego marksistę Paula M. Sweezego.Teoria sekularnej stagnacji, nawiązując do krytyki automa­tyzmu gospodarczego J. M. Keynesa, zmierza do wyjaśnienia przyczyn zahamowania tempa wzrostu gospodarczego w latach trzydziestych w krajach gospodarczo rozwiniętych. Rozwija tezę, że kapitalistyczne kraje rozwinięte doszły do stanu „dojrzałości gospodarczej”, a więc ich wzrost gospodarczy będzie musiał się odbywać w tempie wolniejszym aniżeli w przeszłości.Stan sekularnej stagnacji nie musi oznaczać, że gospodarka nie wykazuje żadnego wzrostu i że realny dochód na głowę sta­bilizuje się na określonym poziomie lub nawet spada. Cechą cha­rakterystyczną natomiast jest pogłębiająca się różnica pomiędzy dochodem narodowym faktycznie osiąganym a dochodem, jaki można by wytworzyć przy pełnym wykorzystaniu czynników produkcji, pracy i kapitału. Pokazane to jest na rysunku 18 13. Krzywa YP oznacza potencjalny, realny dochód narodowy brutto i obrazuje trend dochodu, jaki można by osiągnąć przy pełnym wykorzystaniu czynników produkcji. Krzywa Ya oznacza trend faktycznego, realnego dochodu narodowego brutto. Stagnacja za­czyna się od punktu S. Począwszy od S zwiększa się rozbieżność pomiędzy trendem potencjalnego i faktycznego dochodu.Sekularna stagnacja przejawia się przez zmianę charakteru cyklu gospodarczego. Depresje stają się coraz głębsze i dłuższe, okresy ożywienia natomiast są coraz słabsze i krótsze. Zdaniem A. H. Hansena istotą sekularnej stagnacji są: „bardzo krótko­trwałe okresy rekonwalescencji i coraz dłużej trwające okresy depresji, które pozostawiają po sobie ciężki stan bezrobocia, wi­docznie niemożliwy do zlikwidowania Jakie przyczyny trwałego zwolnienia tempa wzrostu gospo­darczego dostrzegają czołowi przedstawiciele teorii sekularnej stagnacji? Wymienia się tu następujące czynniki: spadek stopy przyrostu ludności, ograniczenie możliwości ekspansji geogra­ficznej, zmniejszenie się rozmiarów potrzebnej akumulacji ka­pitału w związku ze zmianą typu postępu technicznego.Spadek przyrostu ludności ma oddziaływać niekorzystnie na rozmiary inwestycji czynionych w danej gospodarce. Zdaniem Hensena zmniejszają się wtedy przede wszystkim rozmiary róż­nego typu inwestycji socjalnych — budownictwa mieszkanio­wego, budownictwa szkół, szpitali itd. Inwestycje te w rozwinię­tej gospodarce stanowią ponad 30% inwestycji i wywierają isto­tny wpływ na kształtowanie się koniunktury. Starzejące się społeczeństwa a takim jest społeczeństwo, w którym zmniejsza się przyrost naturalny cechuje ponad to mniejsza przedsiębiorczość i dynamiczność, a rośnie w nim jednocześnie skłonność do oszczę­dzania, aby w przyszłości zapewnić sobie rentierski tryb życia. Zwiększającym się rozmiarom oszczędności nie towarzyszy jed­nak odpowiedni wzrost inwestycji i w gospodarce w ten sposób narastają tendencje stagnacji.Na zmniejszenie możliwości inwestycyjnych oddziałuje także utrata dawnych możliwości ekspansji zewnętrznej wobec zakoń­czenia podziału świata między największe mocarstwa imperiali­styczne . Wiek XIX był okresem ekspansji geograficznej dzisiej­szych krajów rozwiniętych i dzięki temu okresem stałego, szyb­kiego rozszerzania się rynków zbytu. Ekspansja geograficzna stwarzała liczne możliwości inwestycyjne, które tworzyły prze­słanki szybkiego wzrostu gospodarczego. Obecnie dla świata ka­pitalistycznego zaczęła się „era świata skończonego”, która koń­czy geograficzne możliwości inwestowania. Hansen wskazuje, że na przykład do 1914 r. Wielka Brytania ponad 25% inwestycji dokonywała w swych terytoriach zamorskich, po 1918 r. udział tych inwestycji zasadniczo zmniejszał się, co musiało w istotny sposób odbić się na ogólnej koniunkturze. Zwolennicy teorii sta­gnacji dostrzegają wprawdzie, że istnieją nadal olbrzymie tereny zacofane kraje Azji, Afryki, Ameryki Łacińskiej , podkreślają jednak, bez bliższego wyjaśnienia, że możliwości inwestycyjne są w nich bardzo ograniczone. Ta teza świadczy, że i w krajach zacofanych kończy się era inwestycji kapitalistycznych nastawio­nych na maksymalny zysk, możliwy do osiągnięcia dzięki ek­sploatacji narodów tych krajów. Wzmagający się ruch narodowo–wyzwoleńczy stawia bowiem pod znakiem zapytania rentowność takich inwestycji w dłuższych okresach.Nie mniej ujemny wpływ na rozmiary możliwości inwesty­cyjnych wywarła zmiana typu postępu technicznego. Od lat dwu­dziestych XIX wieku, zdaniem Hansena i Higginsa, minęła era kapitałochłonnych wynalazków takich jak koleje, przemysł sa­mochodowy, elektryczny dających początek wielkiemu ruchowi inwestycyjnemu. W związku z tym obniżył się współczynnik ka­pitałochłonności. Dla osiągnięcia określonego przyrostu dochodu narodowego potrzebny jest teraz mniejszy przyrost ogólnego za­sobu kapitału, a więc mniejsze inwestycje. O ile do 1918 r. pro­dukcja środków spożycia wzrastała wolniej niż produkcja środ­ków produkcji, to od tego czasu przejawiła się tendencja od­mienna. W rezultacie i ten czynnik prowadzi do zmniejszenia się rozmiarów inwestycji dokonywanych w gospodarce kapita­listycznych krajów rozwiniętych. Tak więc w długim okresie gospodarka znajduje się w stanie chronicznej depresji: inwestycje są niewystarczające dla wchłonięcia zamierzonych oszczędności.Hansen, bliski lewicowemu keynesizmowi, z rozważań tych wyciąga wniosek, że dla przerwania stanu sekularnej stagnacji konieczne staje się uzupełnienie inwestycji prywatnych przez in­westycje publiczne, nie kierowane bezpośrednio bodźcem zysku. Także odpowiednia polityka podatkowa progresywne opodatko­wanie większych dochodów, ulgi podatkowe dla wydatków in­westycyjnych może się przyczynić do poprawy ogólnej sytuacji gospodarczej. Program pozytywny oparty jest więc całkowicie na zaleceniach keynesowskich. Hansen nie ma nadziei, ażeby w ten sposób dało się we współczesnym kapitalizmie w pełni przezwyciężyć tendencje stagnacyjne i osiągnąć stopę wzrostu właściwą XIX wiekowi około 4—5% rocznie , możliwe jednak będzie doprowadzenie gospodarki do pewnego stanu równowagi, a więc do ograniczenia bezrobocia wywołanego niedostatecznym popytem efektywnym.Teoria sekularnej stagnacji niewątpliwie zmierza do jakie­goś wyjaśnienia przyczyn trudności gospodarczych współczesnego kapitalizmu, znajdujących swój wyraz m. in. w narastaniu ten­dencji do stagnacji gospodarczej. Istotnym jej brakiem wydaje się niedocenianie wpływu takich czynników jak monopolizacja, która w zahamowaniu wzrostu w okresie międzywojennym i prze­wlekaniu depresji w latach trzydziestych odegrała podstawową rolę. Wymienione czynniki egzogeniczne mogły oddziaływać ujemnie tylko w gospodarce kapitalistycznej, w której zysk jest podstawowym bodźcem działalności gospodarczej, podczas gdy w gospodarce socjalistycznej czynniki te umożliwiłyby jedynie przyspieszenie tempa wzrostu, pozwalając na lepsze wykorzy­stanie istniejących oszczędności. Trzeba jednak przyznać, że w kapitalizmie monopolistycznym czynniki te przyczyniają się do spotęgowania tendencji depresyjnych.I z tego względu nie są słuszne wnioski wyciągane przez nie­których zwolenników tej teorii, że zwolnienie tempa wzrostu jest właściwe każdej gospodarce rozwiniętej. Szybkie tempo wzrostu cechuje rzekomo tylko gospodarkę dopiero rozwijającą się, na­tomiast musi ono ulec istotnemu zwolnieniu po osiągnięciu stanu „dojrzałości gospodarczej”. Prawidłowość ta, zdaniem zwolen-ków tej teorii, ma dotyczyć i gospodarki socjalistycznej, która osiąga wysokie tempo wzrostu dzięki temu, że ciągle jest jeszcze gospodarką „zacofaną”. Tempo wzrostu krajów socjalistycznych ma według tych przepowiedni ulec istotnemu zwolnieniu zanim jeszcze kraje socjalistyczne osiągną poziom dzisiejszy przodują­cych krajów kapitalistycznych. Teza ta, jak wyjaśniliśmy, jest błędna i pozbawiona uzasadnienia teoretycznego.Teoria sekularnej stagnacji wywołała w ekonomii burżuazyj-nej ożywioną polemikę. Większość ekonomistów odniosła się do niej krytycznie podnosząc, że podważa ona wiarę w twórcze moż­liwości kapitalizmu. Przyspieszenie wzrostu w latach powojen­nych osłabiło wpływ koncepcji sekularnej stagnacji na teorię ekonomiczną w krajach kapitalistycznych. Wpływy jej są jednak nadal widoczne u szeregu ekonomistów m. in. E. Domara , którzy z rezerwą oceniają powojenny rozwój gospodarki kapitalistycznej i przewidują ponowny okres depresji po wygaśnięciu ożywienia wywołanego długoterminowym — wywodzącym się jeszcze z okre­su powojennego i podsycanym militaryzacją — boomem inwe­stycyjnym.

[Głosów:1    Średnia:5/5]

Comments

comments