RÓWNOWAGA PRZEDSIĘBIORSTWA

RÓWNOWAGA PRZEDSIĘBIORSTWA

W ramach rozwiniętej w szkole anglo-amerykańskiej teorii podaży ukształtowała się koncepcja równowagi przedsiębiorstwa. Teoria równowagi przedsiębiorstwa jest analogiczna do teorii równowagi konsumenta62. Stan równowagi jest to stan opty­malny podmiotu gospodarującego konsumenta, producenta , któ­rego podmiot ów nie będzie skłonny zmienić, dopóki nie ulegną zmianie wielkości rynkowe wyznaczające ten stan; w stosunku do konsumenta — to dochód i ceny, w stosunku do producenta — cena wytwarzanego produktu i ceny czynników wytwórczych. Podstawowa teza koncepcji równowagi przedsiębiorstwa polega na tym, że przedsiębiorca dąży do ustalania takiej kom­binacji czynników wytwórczych stosuje takie metody produkcji oraz takich rozmiarów produkcji, przy których osiągnie możli­wie najwyższy zysk.Z dotychczasowej charakterystyki poglądów twórców szkoły neoklasycznej wynika, że przedsiębiorca dąży do stanu, w którym krańcowe produkty zastosowanych czynników wytwórczych są równe ich wynagrodzeniom. Taka kombinacja czynników jest dla przedsiębiorstwa najkorzystniejsza, gdyż zapewnia możliwy naj­niższy łączny koszt wszystkich czynników.Tak przedstawia się sprawa, gdy przedsiębiorca ma pełną swobodę wyboru metody produkcji, a więc w długim okresie. Natomiast w krótkim okresie, gdy przedsiębiorca reaguje na zmiany rynkowe np. wzrost ceny produktu zmianą stopnia wy­korzystania istniejącego aparatu wytwórczego, może on zwięk­szyć rozmiary produkcji głównie przez zwiększenie zatrudnienia. Mamy wówczas typową zdaniem J. B. Clarka sytuację, polega­jącą na wzroście zatrudnienia jednego czynnika praca przy stałej ilości drugiego’ czynnika wyposażenie kapitałowe . Pow­staje problem, jakie rozmiary produkcji są w takim przypadku najkorzystniejsze dla przedsiębiorcy. Ogólna teza jest następu­jąca: przedsiębiorstwo realizuje maksymalny zysk wytwarzając produkcję w takich rozmiarach, przy których następuje zrówna­nie utargu krańcowego63 z kosztem krańcowym.Punktem wyjścia koncepcji równowagi przedsiębiorstwa jest marginalna teoria kosztów. Za najbardziej istotny dla polityki przedsiębiorstwa w krótkim okresie uważa się koszt krańcowy, czyli przyrost kosztów całkowitych, wywołany zwiększeniem produkcji o jednostkę koszt wytworzenia dodatkowej jednostki produktu . Ponieważ koszty stałe przedsiębiorstwa w krótkim okresie nie zależą od rozmiarów produkcji, przeto rozmiary i zmiany kosztu krańcowego zależą wyłącznie od zmian, jakie w stosunku do ilości produkowanej zachodzą w zmiennej części sumy kosztów całkowitych.Przyjmuje się na ogół, że początkowo — w miarę wzrostu produkcji — koszty krańcowe maleją, a następnie po osiągnięciu pewnego minimum — rosną. Wzrost produkcji przy danym wy­posażeniu technicznym musi bowiem w pewnym momencie spo­wodować wzrost kosztów krańcowych; zaczyna działać prawo malejącej produkcyjności. Na ogół za najbardziej typowy kształt krzywej kosztu krańcowego uznaje się kształt zbliżony do litery U Z punktu widzenia analizy równowagi przedsiębiorstwa przy istnieniu doskonałej konkurencji istotny jest tylko rosnący od­cinek krzywej kosztu krańcowego, dopóki bowiem koszt krań­cowy maleje, przedsiębiorca jest w sposób oczywisty zaintereso­wany w rozszerzaniu produkcji.Krótkookresowa równowaga przedsiębiorstwa zostaje osiąg­nięta wówczas, gdy przedsiębiorstwo realizuje najbardziej ren­towną wielkość produkcji, a więc maksymalizuje zysk. Podstawę decyzji przedsiębiorcy w kwestii skali produkcji stanowi stosu­nek^ kosztu krańcowego do utargu krańcowego. Dopóki koszt krańcowy jest mniejszy od utargu krańcowego, dopóty powiek­szanie rozmiarów produkcji jest korzystne, gdyż na każdej do­datkowo zrealizowanej jednostce produktu przedsiębiorstwo zy­skuje różnicę pomiędzy utargiem krańcowym a kosztem krań­cowym. Przedsiębiorstwo jest w stanie równowagi, gdy utarg krańcowy zrówna się z kosztem krańcowym.Ale w warunkach doskonałej konkurencji zmiana rozmiarów podaży poszczególnego przedsiębiorstwa nie wpływa na cenę.Dlatego też utarg uzyskiwany z każdej dodatkowo zrealizowanej jednostki towaru, czyli utarg krańcowy, jest stały i równa się cenie. Przy założeniu doskonałej konkurencji warunkiem równo­wagi przedsiębiorstwa jest więc równość ceny i kosztu krańco­wego.. Przy danej krzywej kosztu krańco­wego i danym utargu krańcowym cenie , przedsiębiorstwo znaj­duje się w stanie równowagi, gdy wytwarza ilość OA produktu.Jeśli przedsiębiorstwo osiągnęło równowagę krótkookresową równość kosztu krańcowego z utargiem krańcowym , nie oznacza to, że osiągnęło ono równowagę z punktu widzenia długiego okre­su. Kalkulując w skali długiego okresu przedsiębiorstwo musi pokryć nie tylko koszt zmienny, ale też koszt stały.Koncepcja równowagi przedsiębiorstwa w warunkach do­skonałej konkurencji stała się punktem wyjścia analizy konku­rencji niedoskonałej.Teoria ekonomiczna A. Marshalla odegrała istotną rolę w roz­woju ekonomii politycznej. Szczególnie w zagadnieniach zwią­zanych z funkcjonowaniem mechanizmu rynkowego Marshall w sposób istotny posunął naprzód wiedzę ekonomiczną: pierwszy wprowadził pojęcie elastyczności popytu, sformułował podstawy teorii równowagi przedsiębiorstwa, uwzględnił w analizie cen czynnik czasu, co stało się logicznym punktem wyjścia ujęć dy­namicznych w ekonomii burżuazyjnej. Pewne znaczenie dla dal­szego rozwoju burżuazyjnej ekonomii politycznej miało również to, że Marshall nie przyjął krańcowo subiektywnego punktu wi­dzenia szkoły austriackiej i St. Jevonsa, że skoncentrował się ra­czej na badaniu mechanizmu wymiany niż na analizie subiektyw­nych motywów postępowania podmiotów gospodarujących.Główna jednak idea teorii Marshalla budzi wątpliwości. Wiąże się to przede wszystkim z zastosowaną przezeń metodą badań. Marshall osobno bada siły kształtujące popyt i siły kształtujące podaż. Sądzi, że siły te są zupełnie od siebie niezależne, a działa­nie ich ujawnia się dopiero na rynku, gdzie kształtują cenę rów­nowagi. Takie ujęcie problemu jest niepełne, powierzchowne, nieprawdziwe. Wiąże się z tym powszechne zresztą w ekonomii burżuazyjnej pojmowanie konsumenta i producenta jako dwu podstawowych i odrębnych ogniw procesu gospodarczego. W isto­cie konsument i producent to fikcja polegająca na sztucznym od­dzieleniu dwu stron działalności jednego i tego samego podmiotu gospodarującego. Podobnie metodologicznie wadliwa jest izolo­wana wzajemnie od siebie analiza sił podaży i sił popytu. Popyt kształtują przede wszystkim rozmiary i struktura dochodów, które powstają w produkcji. Rozmiary i struktura dochodów zależą przede wszystkim od typu stosunków produkcji. Subiek­tywne podstawy marshallowskiej teorii popytu, w jakimś stopniu przejęte od Jevonsa i ekonomistów austriackich, nie wytrzymały próby życia. Szczególnie słaba jest wyprowadzona stąd teoria renty konsumenta. Jeśli za istotny walor teorii Marshalla można uznać, że wskazywał na koszt produkcji jako na podstawę kształ­towania się cen w długich okresach, to jego subiektywna inter­pretacja kosztu realnego jest całkowicie wadliwa.Główną sferę badań Marshalla stanowi mechanizm rynkowy, a podstawową przesłankę rozumowania myśl, że wielkości ryn­kowe samoczynnie zmierzają do wzajemnego dostosowania się, do stanu równowagi. Ogólnym prawem rządzącym systemem gospodarczym jest prawo proporcjonalności, prawo równowagi; do równowagi zmierzają poszczególne podmioty gospodarujące konsument i producent , do równowagi zmierza rynek jednego dobra i rynek w ujęciu bardziej ogólnym — rynek wszystkich dóbr i czynników wytwórczych. Kapitalizm XIX wieku wykazał już w dostatecznym stopniu, że system ten, obok sił wiodących do równowagi, kryje w sobie siły wiodące do nierównowagi, do dysproporcji. Marshall całkowicie pominął działanie tych sił.System gospodarki kapitalistycznej Marshall ujmuje w spo­sób wyidealizowany. Za główny motor działalności gospodarczej uznaje on potrzeby. Istotnie, zaspokojenie potrzeb jest natural­nym celem produkcji w każdym systemie gospodarczym. W ka­pitalizmie jednak bezpośrednim celem produkcji, wynikającym z istniejącego systemu stosunków produkcji, jest zysk. Otóż — zgodnie z tradycjami ekonomii liberalnej — Marshall uznaje, że dążenie do osiągania zysku prowadzi do najpełniejszego zaspo­kojenia potrzeb społecznych. Wiąże się z tym jego wiara w sku­teczne działanie mechanizmu konkurencji wiodące układ gospo­darczy ku równowadze. Nowsza ekonomia burżuazyjna nie jest już w tej kwestii tak optymistyczna.

[Głosów:1    Średnia:3/5]

Comments

comments