Rewizjonistyczne poglądy

Rewizjonistyczne poglądy

Rewizjonistyczne poglądy mają bezpośredni związek z propagowaniem burżuazyjnych mitów „o ekonomicznej rewolucji” kapitalizmu, o „rewolucji w stosunkach wła­sności”, o „kapitalizmie ludowym” itd. Nieprzypadko­wo więc imperialistyczna reakcja wszelkimi sposobami wychwala i popiera współczesnych rewizjonistów i re-formistów. Czym różni się na przykład od koncepcji rewizjonistycznych takie oto oświadczenie wybitnego ideologa imperialistycznej burżuazji, amerykańskiego profesora prawa, H. Kelsena: „Próba wprowadzenia so­cjalizmu drogą rewolucji… znalazła rywala w podjętej przez naród angielski próbie osiągnięcia tego samego celu drogą ewolucyjną i w warunkach tradycyjnej de­mokracji w prawdziwym sensie tego słowa”. (H. Kel­sen ma na myśli nacjonalizację szeregu gałęzi przemy­słu angielskiego) . Już samo solidaryzowanie się współ­czesnych rewizjonistów z jawnie reakcyjnymi ideolo­gami burżuazji świadczy o zdradzie interesów klasy robotniczej, sprawy rewolucji proletariackiej. Mimo jednak gorliwych wysiłków apologetów kapi­talizmu i mimo ich żonglowania imieniem ludu antylu-dowa istota kapitalistycznej nacjonalizacji demaskuje całkowicie głoszone przez nich teorie. Praktyka wyka­zała, że polityka nacjonalizacji szeregu przedsiębiorstw i gałęzi produkcji w państwie burżuazyjnym podykto­wana jest interesami monopoli. Na przykład angielscy właściciele przedsiębiorstw przemysłu węglowego przy­jęli z entuzjazmem nacjonalizację kopalń, ponieważ przynosiły one deficyt, były niedostatecznie skoncen­trowane i miały przestarzałe urządzenia. Ówczesny mi­nister paliw i energetyki, Shinwell, członek Labour Party, oświadczył: „Rząd będzie musiał niektórych wła­ścicieli kopalń pozbawić tej własności. Ale czy niewprawi ich to w zachwyt? Przecież przemysł węglowy jest ciężko chory, wielu więc chętnie uwolni się od swo­ich kopalń. A jeśli tak, to rząd bardzo chętnie przejmie je pod swój zarząd” . Dawny rząd labourzystowski wydał byłym właścicielom kopalń na miejsce tracących wartość akcji obligacje państwowe o ustabilizowanej wartości na sumę około 2,5 miliarda funtów szterlin-gów, co znacznie przewyższa wartość deficytowych ko­palni, a cały ciężar rekonstrukcji zacofanego pod względem technicznym przemysłu węglowego został przerzucony na barki ludzi pracy — podstawowych płatników podatków. A więc eksploatatorska istota burżuazyjnych stosunków własności w znacjonalizowa-nych gałęziach nie uległa zmianie, proletariat jest na­dal wyzyskiwany przez magnatów kapitału, z tą tylko różnicą, że obecnie reprezentuje ich państwo. Przyzna­je to nawet przywódca labourzystów, Gaitskell. Oświad­czył on, że labourzystowskiej nacjonalizacji nie można uważać za „identyczną” z osiągnięciem celów socjali­stycznych, ponieważ „odszkodowanie oznacza, że na­dal — w formie procentów zamiast zysków i dywidend — ma miejsce otrzymywanie dochodu nie pochodzące­go z pracy” . Równie antyludowy charakter nosi kapitalizm pań­stwowy w innych krajach burżuazyjnych. Na przykład rząd francuski, udzielając monopolom ulg przy prze­wozach towarowych na znacjonalizowanych liniach ko­lejowych, „ofiarowuje” im kosztem narodu około 180 miliardów franków rocznie.A zatem dokonywana przez państwo burżuazyjne na­cjonalizacja nie zawiera i nie może zawierać ani gra­ma socjalizmu. Tylko polityczne panowanie klasy ro­botniczej kierowanej przez jej partię jest w stanie na­dać nacjonalizacji środków produkcji charakter socjali­styczny, stworzyć socjalistyczny układ ekonomiczny.Likwidacja własności kapitalistycznej i ustanowienie socjalistycznej, społecznej własności podstawowych środków produkcji — najważniejsza ogólna prawidło­wość budowy socjalizmu w dziedzinie ekonomicznej — może być tylko zrealizowana za pośrednictwem dyk­tatury proletariatu. Jak stwierdzał N. S. Chruszczow, w referacie wygłoszonym na XXI Zjeździe KPZR, ży­cie, praktyka walki klasy robotniczej, cały bieg roz­woju społecznego obaliły twierdzenia rewizjonistów o zmianie charakteru kapitalizmu, o bezkryzysowym rozwoju systemu kapitalistycznego, o pokojowym prze­rastaniu państwowo-monopolistycznego kapitalizmu w socjalizm. W. I. Lenin demaskując oportunistów wskazywał: „ Bliskość takiego kapitalizmu do so­cjalizmu powinna być dla rzeczywistych przedstawicie­li proletariatu dowodem na rzecz tego, że rewolucja so­cjalistyczna jest bliska, łatwa, ziszczalna i niecierpiąca zwłoki, lecz bynajmniej nie argumentem na rzecz to­lerancyjnego ustosunkowania się do negowania tej re­wolucji i upiększania kapitalizmu, czym trudnią się wszyscy reformiści” .Tylko w warunkach istnienia dyktatury proletariatu, poprzez nią, mogą być zrealizowane również takie ogólne prawidłowości budowy socjalizmu, jak stopnio­wa, socjalistyczna przebudowa rolnictwa, planowy roz­wój gospodarki narodowej, mający na celu zbudowanie socjalizmu i komunizmu oraz podnoszenie stopy ży­ciowej mas pracujących.Już w tej aktywnej, twórczej, przeobrażającej roli dyktatury proletariatu w dziedzinie ekonomicznej znaj­duje wyraz względna samodzielność polityki w ustro­ju socjalistycznym. Zresztą nie tylko w tym. Poprzez dyktaturę proletariatu następuje także polityczne i ideologiczne przeobrażenie społeczeństwa. Oznacza to, że konieczność dyktatury klasy robotniczej dyktują nie tylko potrzeby ekonomiczne, ale i uwarunkowane przez nie potrzeby ideologiczne i polityczne, jakie ro­dzi powstawanie i rozwój socjalizmu. Zatem realny proces funkcjonowania państwa socjalistycznego, a więc i przebieg realizowania przez nie specjalnej funkcji ekonomicznej, tkwi swymi korzeniami w ekonomice i tylko w oparciu o ekonomikę może być w osta­tecznej instancji objaśniany, bezpośrednio je­dnak kształtuje się zarówno pod wpływem warunków, czynników ekonomicznych, jak i politycznych oraz ideologicznych, a także w zależności od wyrastających na ich podstawie zadań. Państwo dyktatury proletaria­tu rozwiązuje na przykład zadania związane z reali­zacją takich ogólnych prawidłowości budownictwa so­cjalizmu, jak dokonanie rewolucji socjalistycznej w dziedzinie ideologii i kultury, stworzenie licznej in­teligencji, oddanej ludziom pracy, narodowi, sprawie socjalizmu itd.Skupienie władzy państwowej w rękach klasy robot­niczej, jej dyktatura są konieczne także dla pokonania oporu obalonych przez rewolucję klas wyzyskiwaczy. Walka klasowa proletariatu i kierowanego przezeń chłopstwa pracującego przeciwko burżuazji, przeciwko wszystkim siłom reakcyjnym stanowi obiektywną pra­widłowość życia politycznego w okresie budowy so­cjalizmu Niemożliwością jest stworzenie od razu całej ekono­miki socjalistycznej, jednym aktem. Ekonomika okresu przejściowego musi być, i jest, wieloukładowa, a za róż­nymi układami stoją różne klasy. Napięcie walki kla­sowej w tym okresie zależy w decydującym stopniu od oporu obalonych klas. W naszym kraju burżuazja stawiała proletariatowi zaciekły opór, zwłaszcza w pierwszym etapie okresu przejściowego, kiedy cho­dziło o rozstrzygnięcie problemu władzy politycznej, oraz w okresie ofensywy socjalizmu na kapitalizm w mieście i na wsi. W tych warunkach szczególnie nie­bezpieczna była — szkodliwa pod względem politycz­nym i nieuzasadniona teoretycznie — teoria „przerasta­nia” kapitalizmu w socjalizm, którą głosiła prawicowo-oportunistyczna grupa Bucharina .W podobnie rnechanistyczny sposób ujmował Bogdanów za­gadnienie wzajemnego oddziaływania na siebie sił wytwór­czych i stosunków produkcji. „Wzrost sił wytwórczych — to je­dynie nieco abstrakcyjne określenie postępu techniki społecz­nej, to zaś, co oznacza się mianem ekonomiki — jest tylko po­graniczną dziedziną postępu technicznego i ideologicznego”. Bogdanów całkowicie ignorował charakter więzi między ludźmi, społeczne stosunki w procesie produkcji. Dowodzi tego podana przez niego definicja własności: okazuje się, że wła­sność środków produkcji nie jest niczym innym jak zewnętrz­nym wyrazem funkcji organizujących . Stąd też i ujęcie klas jest mechanistyczne — powstają one na gruncie wyodrębniania się funkcji „organiza­torskich”, będących przeciwwagą funkcji „wykonawczych”. Z wszystkiego tego zaś wynikała mechanistyczna teoria równo­wagi klas. Mówiąc o „tektologicznym” znaczeniu „najnowszych rewolucji” Bogdanów pisał: „Burżuazyjne ciążyły w kierunku pomieszania, czyli koniugacji, stanów panujących z niższymi; socjalistycznym przypada zadanie zespolenia klas. Ta zaś oko­liczność, że koniugacja przebiega tutaj w formach walki lub nawet wojny, jak to wskazywaliśmy, nie zmienia niczego w tek-tologicznej istocie faktu”. A potem dalej: „Rewolucje, rozpo czynające się wybuchem, zwykle w okresie późniejszym, po osiągnięciu punktu kulminacyjnego, rodzą przeciwstawne sobie ruchy sił społecznych i dochodzą do pewnej równowagi orga­nicznej”. A zatem istota „teorii równowagi” Bogdanowa sprowadzała się do twierdzenia, że w okresie między dwiema rewolucjami spo­łecznymi społeczeństwo uzyskuje stan „równowagi”, nie istnie­je więc walka między przeciwstawnymi sobie tendencjami, między klasami.Zdaniem Bucharina zastąpienie jednej formacji spo­łecznej przez drugą oznacza przejście z jednego stanu „równowagi” w drugi stan „równowagi”. Okres przej­ściowy od kapitalizmu do socjalizmu przedstawiał on jako trwałą równowagę — w ramach której następuje „wrastanie”, „wchodzenie” klas wyzyskiwaczy w so­cjalizm — a dyktaturę proletariatu jako okres „poko­ju domowego”, „wewnętrznego pojednania”. Bucharin występował przeciwko ograniczaniu przez władzę ra­dziecką eksploatatorskich tendencji nepmanów i ku­łaków, domagał się całkowitej wolności handlu prywat­nego, wychodził on bowiem z założenia, iż w okresie przejściowym walka klasowa w ogóle nie może się za­ostrzać, lecz coraz bardziej zamiera, wygasa.Wszystkie te, i podobne im, koncepcje Bucharina i jego grupy pozostawały w rażącej sprzeczności z prak­tyką walki klasowej. Obalone klasy wyzyskiwaczy prze­ciwstawiały się wszelkim poczynaniom władzy radziec­kiej w dziedzinie gospodarczej, sabotowały je, organi­zowały podpalenia, niszczyły siły wytwórcze. Pragnąc dokonać przeobrażenia ekonomiki drogą pokojową, par­tia wysunęła zadanie rozwoju kapitalizmu państwowe­go. Jednakże burżuazja rosyjska nie zgodziła się na współpracę gospodarczą, uniemożliwiając rozwiązanie zadań rewolucji środkami pokojowymi. Podejmowała ona zaciekłe próby obalenia dyktatury proletariatu, nie cofając się przed niczym, aż do wystąpień zbrojnych włącznie. Burżuazja rosyjska rozpętała przeciwko mło­dej Republice Rad wojnę domową, która została po­parta przez interwencję 14 państw burżuazyjnych. Ku­łactwo organizowało wszędzie bunty antyradzieckie. Po stronie kontrrewolucji burżuazyjno-obszarniczej stanęły partie eserowców i mieńszewików. W tych warunkach byłoby zbrodnią wobec ludzi pracy, wobec historii i ludzkości, gdyby państwo radzieckie nie rozpoczęło bezwzględnej walki przeciwko kontrrewolucji we­wnętrznej i zewnętrznej.Doświadczenie budowy socjalizmu w krajach demo­kracji ludowej, a zwłaszcza w Chinach, również całko­wicie obala teorię „wrastania” elementów kapitalistycz­nych w socjalizm. Doświadczenie w pełni potwierdza słuszność marksistowsko-leninowskiej teorii walki kla­sowej, tezę, że walka klasowa proletariatu z burżuazją jest ogólną prawidłowością przechodzenia od kapitali­zmu do socjalizmu.W krajach demokracji ludowej walka klasowa nie przybrała tak zaciekłego charakteru jak w ZSRR w okresie budowy socjalizmu. Objaśnić to należy przede wszystkim istnieniem potężnego socjalistyczne­go Związku Radzieckiego — bazy światowej rewolucji proletariackiej. Ważnym czynnikiem w rozwoju kra­jów demokracji ludowej był fakt rozgromienia przez radzieckie siły zbrojne hitlerowskiego faszyzmu i mili-taryzmu japońskiego. Burżuazji nie udało się w tych krajach rozpętać najbardziej ostrej formy walki klaso­wej — wojny domowej. Zostały też one uratowane przed interwencją militarną państw obcych. Również w tym wypadku decydującą okolicznością było oparcie się krajów demokracji ludowej na Związku Radziec­kim.

[Głosów:1    Średnia:5/5]

Comments

comments