EKONOMIA W POLSCE

EKONOMIA W POLSCE

Po uwłaszczeniu przeprowadzonym przez władze carskie pod wpływem powstania styczniowego uwłaszczenie w zaborze prus­kim i austriackim zostało przeprowadzone już nieco wcześniej gospodarka polska wkroczyła na tory rozwoju kapitalistycznego. Nowy etap w rozwoju myśli ekonomicznej w Polsce, przebiega­jący w warunkach formacji kapitalistycznej, początkowo nie przynosi większych przemian w rozwoju nauk ekonomicznych. Jest to o tyle zrozumiałe, że polska myśl ekonomiczna, przy­najmniej w swych podstawowych kierunkach, już od dawna nia miała charakteru myśli feudalnej. Istotny wpływ miała tu recepcja teorii ekonomicznych, powstałych w krajach kapita­listycznych, które to teorie, nawet adoptowane w kraju feu­dalnym, nie utraciły w zasadzie swoich burżuazyjnych treści. W poprzednim okresie ta recepcja ekonomii burżuazyjnej w pol­skich warunkach sprzyjała rozwojowi stosunków kapitalistycz­nych, dowodząc wyższości tych stosunków nad stosunkami feu­dalnymi. W miarę zbliżania się do lat pięćdziesiątych problem zaczął polegać już nie tyle na uzasadnieniu celowości rozwoju kapitalistycznego, ile na wyborze odpowiedniej drogi tego roz­woju. W tym zakresie całkowicie postępowy program wysuwały jedynie kierunki demokratyczne — był to program radykalnej likwidacji wszystkich pozostałości feudalizmu. Niestety obiek­tywne warunki nie pozwoliły na realizację tego programu.W latach sześćdziesiątych w polskiej myśli ekonomicznej można wyróżnić dwa podstawowe nurty. Jeden z nich to po­stępowy radykalny nurt emigracyjny, który po upadku powsta­nia 1863 r. przeżywa ponowne ożywienie. W tym okresie w kon­cepcjach niektórych polskich radykalnych demokratów można doszukać się wyraźnych wpływów marksizmu, chociaż w całości głoszone przez nich koncepcje socjalistyczne mają nadal charak­ter utopijny. Czołowi ideologowie radykalnego kierunku J. Toka-rzewicz 1841—1878 , J. Hauke-Bossak 1834—1871 , A. Szczęsno-wicz, zgrupowani wokół wybitnego rewolucjonisty, późniejszego przywódcy Komuny Paryskiej — Jarosława Dąbrowskiego 1836—1870 , poddają ostrej i dość trafnej krytyce wady i braki kapitalizmu. W odniesieniu jednak do polskich stosunków nie potrafią wyjść poza program socjalizmu gminnego.Koncepcję tę sformułowali polscy ekonomiści jeszcze w pu­blikacjach Gromad Ludu Polskiego, radykalnej organizacji pow­stałej na Emigracji w Anglii w okresie po powstaniu listopado­wym. Organizację tę w odróżnieniu od innych organizacji emi­gracyjnych cechował duży udział elementów plebejskich. Gro­mady wysunęły postulat socjalizmu gminnego. Cała ziemia po­winna stanowić własność ludu i powinna być zarządzana przez poszczególne gminy. Każdy członek gminy ma prawo korzystać z jej owoców. Użytkowanie ziemi może mieć charakter indywi­dualny lub społeczny; w pierwszym jednak przypadku jest to użytkowanie czasowe i powinno opierać się tylko na wykorzy­staniu pracy posiadacza ziemi i jego rodziny. Ewolucja tych kon­cepcji poszła w kierunku podkreślania znaczenia społecznej or­ganizacji uprawy ziemi, przy czym podział wytworzonych pro­duktów miałby uwzględniać wkład pracy i wkład kapitału po­szczególnych członków gminnej spólnoty.W tym okresie koncepcje socjalizmu gminnego bardzo wyraź­nie rozwinęły się w rosyjskiej myśli ekonomicznej, gdzie głosili je tacy postępowi pisarze i działacze, jak Hercen, Dobrolubow i Czernyszewski. Koncepcje radykalnych demokratów polskich kształtowały się więc zarówno pod wpływem tradycji Gromad, jak i idei rosyjskich rewolucyjnych demokratów.Polscy radykalni demokraci rozpoczynają także polemikę ze sformułowanym w tym okresie w kraju programem pozytywi­stycznym.Po upadku Komuny Paryskiej, w której większość działaczy tego kierunku brała aktywny udział, ci którzy ocaleli, przenoszą się do Londynu, gdzie zacieśniają współpracę z pierwszą Między­narodówką i Marksem; są coraz bardziej świadomi, że jest to jedyna siła zapewniająca realne poparcie dążeniom niepodległo­ściowym. Stosunkowo bliska współpraca łączyła także, zwłaszcza grupę genewską radykalnych demokratów, z rosyjskimi rewolu­cyjnymi demokratami. Tokarzewicz podjął nawet ostrą polemikę z emigracyjnymi nacjonalistami, którzy atakowali „wszystko co rosyjskie”. Podkreśla on głęboko internacjonalistyczny stosunek Hercena wskazując, że jest on prawdziwym przyjacielem polskich demokratów. Polscy radykalni demokraci rozumieją już, że istot­nym warunkiem zwycięstwa rewolucji ludowej w Polsce jest zwycięstwo radykalnej demokracji w Rosji.Ekonomia burżuazyjna wkracza w epokę kapitalizmu pod fla­gą pozytywizmu. Jest to ostatnia próba sformułowania przez tę ekonomię szerszego^ programu rozwoju gospodarczego. Niestety jest to próba spóźniona, bo podjęta w epoce, kiedy ekonomia bur­żuazyjna w związku z zaostrzeniem się sprzeczności kapitalizmu, wyczerpała już możliwości stworzenia ogólnego postępowego pro­gramu rozwoju ekonomicznego.Głównym teoretykiem pozytywizmu był Józef Supiński. Jego podstawowa praca ekonomiczna Szkoła polskiego gospodarstwa społecznego Lwów 1862—1865 wykazuje pewne podobieństwo, z punktu widzenia ogólnej konstrukcji, do znanej pracy HenrykaKamieńskiego Filozofia materialna ludzkiego społeczeństwa 1843—1845 . Supiński próbuje jeszcze wyjść od ogólnej teorii rozwoju wywołanego działaniem ogólnych praw rozwoju spo­łecznego, wspólnych dla przyrody i społeczeństwa. Tezy te for­mułuje on pod wpływem pozytywistycznej filozofii francuskiego socjologa-pozytywisty Comte’a.Charakterystyka poszczególnych kategorii ekonomicznych przeprowadzona przez Supińskiego ma już jednak, pomimo pew­nych cech oryginalnych, charakter wulgarny. Zjawisko wartości tłumaczy on nawiązując zarówno do kategorii kosztów produkcji, jak i do subiektywnego ujęcia użyteczności. Podobnie analiza zjawisk podziału, mimo że nie ma charakteru jednolitego, wy­raźnie usprawiedliwia występowanie zysku, procentu i renty. Koncepcję Supińskiego cechuje jednocześnie wyraźne nastawienie solidarystyczne, akcentowanie ograniczonego charakteru systemu kapitalistycznego, a więc podkreślenie konieczności współpracy wszystkich klas społecznych.Przesłanką zainicjowania postępowych przekształceń, zda­niem Supińskiego, ma być rozwój towarowego rolnictwa, w któ­rym zlikwiduje się pozostałości feudalizmu i która ma stworzyć rozwinięty rynek zbytu dla powstającego przemysłu. Można także w jego programie dostrzec pewne elementy protekcjonistyczne, zbliżające jego system do systemu Careya, ekonomisty amery­kańskiego, którego koncepcje Supiński wysoko cenił, i do sy­stemu Fryderyka Lista. Występują w jego koncepcji także pew­ne elementy drobnomieszczańskie, wyrażające się w deklarowa­niu konieczności osiągnięcia powszechnego dobrobytu i w po­święceniu dużo uwagi rozwojowi chłopskiego gospodarstwa, wy­twórczości rzemieślniczej, drobnego handlu oraz upowszechnieniu własności.Te założenia podchwyciły koncepcje polskiego pozytywizmu propagowane przez licznych ekonomistów i publicystów, m. in. w powstałym w r. 1864 pierwszym polskim ekonomicznym cza­sopiśmie teoretycznym „Ekonomista” wychodził do r. 1874 .Program gospodarczy pozytywizmu ma pewne cechy antyfeu­dalne, chociaż spór z elementami feudalnymi jest raczej sporem taktycznym o hegemonię w sojuszu burżuazyjno-ziemiańskim, którego celowości i potrzeby się nie kwestionuje. Elementy drob­nomieszczańskie wyrażają się w poświęceniu dużej uwagi kwestii robotniczej, propagowaniu systemu udziału w zyskach, robotni­czego budownictwa mieszkaniowego, spółdzielczości itd. Postę­powe elementy w pozytywizmie utrzymują się zresztą jedynie przez lat kilkanaście. Już w latach 80-tych wraz z zaostrzeniem się sprzeczności systemu kapitalistycznego, ekonomia burżuazyj-na rezygnuje z szerszego programu społecznego. W teorii eko­nomii wyraża się to w odwrocie od rzeczywistej problematyki badawczej, w przejściu do badania nierealnych założeń hipote­tycznych, podjętych zwłaszcza przez szkołę austriacką.Koncepcje te szczególnie szeroko rozwinęły się na terenie Galicji, gdzie w tym okresie nastąpiła polonizacja uniwersytetów w Krakowie i we Lwowie. Powstająca tu polska ekonomia aka­demicka ma jednak charakter wyraźnie wulgarny i niesamodziel­ny. Ogólne wykłady ekonomii czy nawet monografie o poszcze­gólnych problemach teoretycznych utrzymane są w duchu wul­garnej ekonomii i w niewielkim tylko stopniu nawiązują do aktualnych problemów gospodarczych kraju. Przede wszystkim apologizują one istniejące stosunki i nie dają żadnych realnych, pozytywnych rozwiązań.Różnice między podstawowymi kierunkami, które można w tym okresie w Galicji wyróżnić — między szkołą historyczno–narodową i szkołą teoretyczną hołdującą koncepcjom austriac­kiej szkoły psychologicznej •— w istocie były formalne. Nie­wątpliwie pierwsza była bliższa realnej rzeczywistości, ale wy­rażając na naszym gruncie interesy głównie ziemskiej części so­juszu burżuazyjno-obszarniczego, interpretowała polską proble­matykę z punktu widzenia interesów tej grupy społecznej.Wpływ tego kierunku na rozwój rozumowania teoretycznego był w istocie niewielki, a pozytywnych walorów można się doszukać tylko w niektórych pracach historycznych i to w materiale fak­tycznym — przez te prace nagromadzonym.Natomiast kierunek teoretyczny był niemal oderwany od rze­czywistej problematyki gospodarczej, podstawiając na jej miej­sce nierealne, indywidualistyczno-psychologiczne konstrukcje teoretyczne, zaczerpnięte ze szkoły austriackiej. W niedalekiej przyszłości koncepcje tego kierunku zostały wykorzystane, po­dobnie jak to miało miejsce i w innych krajach Europy, do po­lemiki z powstającą ekonomią marksistowską.Pierwszy z wybitniejszych przedstawicieli burżuazyjno-ob-szarniczej nauki akademickiej we Wszechnicy Jagiellońskiej, Julian Dunajewski 1821—1907 , znany głównie jako działacz gospodarczy monarchii austro-węgierskiej, był jeszcze zwolen­nikiem angielskiej przedmarksowskiej ekonomii wulgarnej, cho­ciaż wprowadził do niej szereg koncepcji szkoły historycznej. Jego obszerna rozprawa Ziemia i kredyt stanowi próbę obrony interesów obszarnictwa w systemie kapitalistycznym.W sposób wyraźny hołdowali natomiast kierunkowi histo­rycznemu Leon Biliński 1846—1923 , profesor Uniwersytetu Lwowskiego, autor ogólnego wykładu System ekonomii społecznej 1873—1874 oraz jego następca od r. 1893 na tej katedrze — Władysław Ochenkowski 1840—1908 . Niektóre prace historyczne Ochenkowskiego, zwłaszcza Englands wirtschaftliche Entwicklung im Ausgang des Mittelalters, 1879 Rozwój gospodarczy Anglii w końcowym okresie średniowiecza , miały w okresie ogłoszenia pewną wartość ze względu na zebrane i uogólnione materiały historyczne. Ten kierunek rozumowania kontynuował następnie Stanisław Głąbiński 1862—1943 , jeden z ideologów narodowej demokracji endecji , mający aspiracje do stworzenia narodowego systemu ekonomicznego, którego jedyną istotną cechą było soli-darystyczne traktowanie interesów klas społecznych, odpowia­dające interesom klas panujących. Dowodził on istnienia szeregu zorganizowanych grup społecznych — kościoła, organizacji spo­łecznyeh, które współdziałając z państwem umożliwiają funkcjo­nowanie harmonijnej organizacji społecznej. Swą działalność naukową kontynuował Głąbiński w latach międzywojennych.Koncepcje szkoły teoretycznej szkoły austriackiej uzyskały popularność nieco później, poczynając od lat 90-tych ubiegłego stulecia. Czołowym przedstawicielem tego kierunku stał się Wło­dzimierz Czerkawski 1868—1913 , profesor ekonomii i statystyki Uniwersytetu Krakowskiego. W swoich dwóch większych pra­cach — Teoria czystego dochodu z ziemi 1893 i Wielkie gospo­darstwa i ich znaczenie 1896 — próbował w oparciu o psycho­logiczną teorię użyteczności krańcowej wyjaśnić przyczyny pow­stania i usprawiedliwić istnienie renty gruntowej i wielkiej własności.Następnym przedstawicielem kierunku „teoretycznego” w la­tach przed pierwszą wojną światową był Adam Krzyżanowski 1873—1963 , następca Czerkawskiego na katedrze krakowskiej Alma Mater. Krzyżanowski, który w swych pracach teoretycznych nawiązywał nie tylko do szkoły austriackiej, ale i do J. S. Milla i angielskiego neoklasycyzmu, dążył w niektórych monografiach do szerokiego, zresztą eklektycznego, zarysowania problemu Pieniądz, 1911 . Jako zwolennik neomaltuzjanizmu wierzył, że ograniczając przyrost naturalny można będzie rozwiązać węzłowe problemy kwestii rolnej — przeludnienie i pauperyzację zasadni­czej większości ludności chłopskiej. W odróżnieniu od Czerkaw­skiego, Krzyżanowski był jednak bliższy szeregu ujęć drobno-mieszczańskich, które znalazły wyraz w jego programie gospo­darczym. Całkowity rozwój jego poglądów teoretycznych i poli­tycznych przypadł dopiero na lata międzywojenne, kiedy to stał się głową tzw. szkoły krakowskiej.Z drugiej strony jednak istniał także w Galicji kierunek li-beralno-mieszczański, zbliżony do ideologii pozytywistycznej. Kierunek ten, ze względu na zacofaną strukturę gospodarczą Ga­licji był o wiele słabszy niż w Królestwie. Czołowym jego przed­stawicielem był obok Supińskiego który żył i tworzył właśnie we Lwowie, chociaż największą popularność uzyskał na terenie Królestwa Stanisław Szczepanowski. Uważał się on za ucznia Supińskiego i Comte’a. Podczas kilkunastoletniego pobytu za granicami kraju, a zwłaszcza podczas dziesięcioletniego pobytu w Anglii, badał przebieg rozwoju gospodarczego kraju zacofanego był pracownikiem wydziału przemysłu i handlu ministerstwa dla spraw Indii . Po powrocie do kraju zajmuje się początkowo praktyczną działalnością gospodarczą jako jeden z pionierów pow­stającego w Galicji przemysłu naftowego. Następnie zostaje wciągnięty w wir życia politycznego i w r. 1888 ogłasza znaną książkę — Nędza Galicji w cyfrach.Książka ta przyniosła mu sławę jako odważnemu demaskato-rowi stosunków galicyjskich. W drugiej części tej książki wykłada Szczepanowski program „energicznego rozwoju gospodarstwa kra­jowego”. Postuluje on podwojenie w przeciągu lat piętnastu pro­dukcji i bogactwa kraju. Państwo powinno wziąć na siebie czynną rolę nie tylko w dziedzinie finansowo-kredytowej, ale przede wszystkim w zakresie tworzenia infrastruktury gospodarczej. Uprzemysłowienie należy podejmować na wielką skalę, inaczej bowiem zginie bieżąca generacja, zanim zostaną osiągnięte na­macalne rezultaty. Nie należy się obawiać zadłużenia na cele in­westycyjne. Może to być kredyt zagraniczny, o ile podda się kon­troli działalności zagranicznych kapitalistów. Państwo prowadzi politykę ulg podatkowych dla przemysłu, politykę tanich taryf przewozowych, udziela odpowiednich koncesji. Po wydźwignięciu się ze stanu zacofania dalszy rozwój powinien już przebiegać bez większych trudności. Konieczne jest jednak energiczne wyrwanie się ze stanu nędzy i zacofania gospodarczego.Tuż przed pierwszą wojną światową zaczynają się w polskiej ekonomii burżuazyjnej zarysowywać pewne nowe tendencje. Na­leży tu wymienić zwłaszcza dwa nazwiska — Władysława Bort­kiewicza i Władysława Zawadzkiego. Władysław Bortkiewicz 1868—1931 , profesor ekonomii i statystyki Uniwersytetu Berliń­skiego, jeden z twórców statystyki matematycznej, zajął się bli­żej marksowską teorią wartości i ceny opierając się na rozważa­niach III tomu Kapitału. Rozważania Bortkiewicza miały pewne znaczenie dla zapoznania ekonomii burżuazyjnej z dorobkiem Marksa. Postawiły one także w nowy sposób niektóre problemy rachunku w kategoriach ceny produkcji. Stosunkowo dobrze znana była także jego krytyka subiektywnej teorii procentu i ka­pitału Bôhm-Bawerka.Władysław Zawadzki 1885—1939 już w tych latach wydał znaną pracę — Les mathématiques appliqués à économie politi­que, 1914 , zastosowania matematyki do ekonomii politycznej uznaną za samodzielny ogólny wykład dorobku szkoły matema­tycznej. Dość oryginalne metody rozumowania tego ekonomisty pojawiły się w pełni dopiero w latach międzywojennych.

[Głosów:1    Średnia:3/5]

Comments

comments